Gitara. Jeszcze chorobowa. Ta kulka tam hen, daleko to jabłko jest xD
Ogólnie tydzień dziwny. Ale nie narzekam. Luuzik ^^
Dziś. Dwie lekcje, olimpiada chemiczna, Deja, spacer, cho... hik, chory Remigiusz i zdjęcia.
Jutro. Wolne. ^^
Powracam do korzeni i słucham Myslovitz. To znaczy, słuchałabym, gdyby komp się nie ciął. Cóż.
Dzisiaj jakoś tak krótko. Bo i co więcej? xD
:***
...w tę piękną noc.