Dupa i jeszcze raz dupa :).
Koń chodzi źle, ostatnio przełom 3 czy 4 dni super, ale co z tego??
Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam zadowolona z zawodów... Chyba z Solca, gdzie pomimo eliminacji w L ( straszna tęcza) koń super się prowadził. A teraz? Na L nawet się nie pcham, jestem zapisana a z reguły rezyguję i jadę 2xLL bo ciągle boi się czegoś... albo przeszkód...
Szkoda gadać. Jeździsz konia ponad rok i nie widać progresu.
Coraz częściej myślę czy nie odpuścić sobie tych skoków. A zainteresować się poważniej ujeżdżeniem :).
Chociaż na chwilę obecną to też leży bo nawet porządengo ustępowania nie da się zrobić :(.
Także kryzys jednym słowek :D.
Ale za to odkrywam nowego czempiona haha :D
7 lat i pierwszy raz poza stajnia :D.
Film z 2 przejazdu po w 1 tak wesoło nie było :D
https://www.youtube.com/watch?v=N6NxGj2Vwmg
mam nadzieję, że się sprawdzi i będzę mogła powsadzać na niego dziewczyny na odznaki :)