Z braku zdjęć, dobre i to.. Niedługo wakacje, więc będą i nowości..
Dzięki pogodzie, chce się tylko jeść, spać i .... wszystko inne, oby nie trzeba było się uczyć. Tak też robię i ja, pisząc tu i szukając miejsca i zajęcia w całym domu..
Dziś obliczyłam, że do Studniówki zostało mi (nam) 79 dni.. Podejrzewam, że przygotuje się do niej solidniej i staranniej. niż chociażby do próbnej matury, którą mam za... 5 dni?
Jutro weekend. Jedynym spokojnym dniem będzie piątek. Bo mimo, że Wszystkich Świętych to dzień zadumy i wyciszenia, to 1 listopada bardzo o to trudno.. Dużo, za dużo, przy tym hałasu, zamieszania i biegania.. Lepiej wybrać się kilka dni później na cmentarz i skupić na tym co najważniejsze.. Nie mówię tu o zniczach;]
No ale "wypada być"..
I koniec, bo nie ma weny..;]
Lubię Was