Na fotce ja i Marynia. Śliczny i kochany konik takiej jednej pani, która go przechowuje w stadnince gdzie akurat jeżdżę. Ostatnio mogłam pojeździć na Marynce i jest to bardzo miły i dobrze współpracujący z jeźdźcem konik. Świetnie nosi w siodle. No to by było na tyle. Dziś znów idę do stadninki, może coś tam pomogę no i poznam takie dwie dziewczyny które tam przyjechały na kalonie jeździeckie.:D