mm, dupeczki, winda, Bułgaria, sweet focia, coś *.*
takie poranki to ja poproszę zawsze, wstać i zaraz widzieć najukochańszego pana pod słońcem <3
takie tam trochę wkurzanie go.
potem dwór, rozmówki.
kocham jednak moich rodziców i to, że nie dostałam najmniejszego opieprzu za moje oceny i godziny nieusprawiedliwione <3
no to jutro może jakaś mała powtóreczka ?
idę się pouczyć .
' i pierdolił ból, który jednak szczęście tłumił non stop.. '