Twoje dziecinne, rozrywkowe jak dla mnie i na chwalebną podstawówkową miarę zagrania są dla mnie żałosne. Kogo ty chcesz oszukać, siebie czy mnie? Chyba się uodporniłam. Jakie to wszytsko łzawe. Dziurawienie przeszłości na miliony czarnych punktów, rozrywanie pamięci pomiędzy godziną x i minutą y, za dużo myśli na jedną sekundę.
[poświęci mi ktoś jutro godzinę?]