Cześć Pyszczki! ;3
Miałam nadrabiać, ale chyba coś mi nie idzie xD Cóż.. Co u mnie? Nic specjalnego. Jest tak jak prawie powinno, ale może się coś zmieni. Troche problemów z którymi jest mi ciężko i nie ukrywam czuje sie troche z nimi sama, ale nie mogę od niektórych osób zbyt wiele wymagac. Najlepszy przyjaciel jakiego kiedykolwiek mogłam mieć się fochną... Dam mu czas, bo wiem, że z pewną sprawą nie daje sobie rady i chyba go to zabolało na maxa. Wczoraj pierwszy raz od miesiąca sie odezwał i byłam mega szczęśliwa. <3 Duzo dla mnie znaczy ta przyjaźń. <3 Dobra, koniec smutania. Wczoraj? Urodiny najlepszej Cioci na świecie!! <3 Duuuuuuuuuuzo braci, przytulania i pytań typu " Ze mną się nie napijesz?" Najlepsza rodzina na świecie! <3 Dzisiaj? Niedziela=Zamuła na maxxxa. I wszyscy wiemy o co chodzi. :D Jutro? Poniedziałek, w szkole dzień sportu.... Nie, dziękuję. :D Oglądać TV i siedzieć na kanapie (Siatkówka, MMA, KSW) Taaaaaak!!! Wstać i sie ruszać? Po raz drugi: Nie, dziękuję. Cała ja. :D
Kończę.
Pa. ;**