Nathaniel
Gdy drzwi windy się zamknęły wciąż miałem tą dziewczynę przed oczami. Boże była taka piękna. Jej uśmiech i te zarumienione policzki. Nawet nie zauważyłem, kiedy Ian i Paul pojawili się obok mnie. Wystraszyłem się.
-A tobie, co? Zapytał Ian.
-Co? A nie nic nic.-Odpowiedziałem słabym głosem.
-Nina powiedziała, że za 30 minut idziemy na kolację, więc idź się przebrać.
-Ok. Miałem już odchodzić, kiedy pomyślałem, że recepcjonista będzie wiedział, kim jest ta dziewczyna.
-Przepraszam nie wie pan może, kim była ta dziewczyna, która wsiadała do windy ze swoja koleżanką.
- Nazywa się Sarah tylko tyle mogę powiedzieć. Odpowiedział recepcjonista uprzejmie.
-Nie może pan, chociaż zdradzić numeru jej pokoju?
- Niestety nie.
-Dziękuję. Odpowiedziałem smutno i poszedłem pod windę gdzie czekali na mnie Ian i Paul.
-O, co chodziło.? Zapytał Paul.
-Nie ważne.-Odpowiedziałem opryskliwie.
Pojechaliśmy na swoje piętro i wtedy zobaczyłem jej koleżankę. Chciałem podejść do niej, ale nie wiedziałem czy będzie znać angielski i czy w ogóle będzie chciała ze mną rozmawiać. Więc poszedłem się szykować.
Kolejną część dodam jutro ;)