Cześć Wam kochane!
Długo tu nie zaglądałam, ponownie odcięłam się od wirtualu. Zdecydowanie za dużo w necie PRO-anoreksji.
Mam pustkę w głowie, a mianowicie ból...
Byłam na badaniu i ze względu na niską wagę i ogólne osłabienie przedłużyli mi rentę o rok... Jeszcze rok bez pracy. Och... Waga na dzień dzisiejszy równa 40 kg.
Za tydzień idę do lekarza po skierowanie do szpitala... w końcu. Muszę, chcę... Inaczej - czuję, że oszaleję. Nie mogę tak dłużej: kilka razy dziennie objadać się, a potem lądować w toalecie...
W szpitalu będzie inaczej... Musi się to zmienić.
... i wciąż te zawroty głowy ...
Kiedy to się skończy?
Oby kiedyś się skończyło...