Dzisiaj dość mało jadłam, ale po prostu mi sie nie chciało, Więcej piłam niż jadłam. Nadal czekam na dzień, w którym ruszę dupę i pójdę biegać. Może w niedzielę?
Bilans dnia:
Waga rano: 65.1 kg
Śniadanie: kawałek drożdżówki z jabłkami prażonymi - ok.206 kcal
Obiad: 2 gołąbki i ciabatta - 361 kcal
Deser po obiedzie: lody stracciatella - 179 kcal
Kolacja: malusieńki kawałek arbuza - 6 kcal
Łącznie - 683 kcal