Świat nie zatrzymał się. Nie przestały odlatywać na moment kaczki. Wiatr nie ustał, słońce nie zaszło. Nawet na chwilę. Sekunda nadal goniła sekundę, życie toczyło dalej. Jak gdyby nic się nie zmieniło.
Tylko mnie jakoś wypełniła paraliżująca pustka.