Matury matury... i po maturach. Nie wiem po co było tyle paniki i histerii. Jestem zadowolona z moich osiągnieć zobaczymy jeszcze co powiedzą wyniki ;p
Ogarnęłyśmy Kraków. Przechodziłyśmy obok AGH <3 I mam dogłębnie przestudiowany sufit na peronie numer 4 tor numer 6 na stacji Kraków Główny. W końcu leżałam i gapiłam się na niego półtorej godziny. Magnificon był genialny DDR i szycie i nie spanie i ludzie i manga o kotku. Po prostu zajebiście :3 Nie mogę się doczekać Balconu i może Magiconu! Oj chyba muszę sobie znaleźć pracę bo mam za dużo fanaberii a za mało funduszy xD
Czasem można znaleźć wspaniałe rzeczy lub osoby w nieoczekiwanym miejscu.
Normalnie kocham CIę za tą piosenkę <3
http://www.youtube.com/watch?v=n2ida4TQuAc
A Ciebie za tą <3
http://www.youtube.com/watch?v=Zr3evV83z7c
I tak ogólnie was wszystkich uwielbiam :)
Nie wiem co mam myśleć, więc uciekam przed rozmyślaniem. Znów. Chyba muszę coś ze sobą zrobić, bo to się zaczyna robić żałosne. Ale coż począć kiedy robiąc to co robie mam wrażenie że "Raczej wszystko jest w porządku" ale być może po prostu "Nie zostało już nic wewnątrz mojej piersi".
http://www.youtube.com/watch?v=DvIwTJV-4wg
Wystarczy tych smętnych rozkmin. Jutro juwenali i lody i dzień mamy (właściwie już dzisiaj) i mam wakacje i upiekłam różowy tort dobrze jest a ja szukam dziury w całym.
Ktoś chętny żeby mnie mocno trzepnąć w ten pusty łeb? Pewnie i tak nikt nie doczytał do tego miejsca ;d