Zgapiłam z poleconych, ale coś mi nie wyszło xd
Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, ze ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy.
Coś mi chyba nie wyszlo to nieangażowanie się... No i mamy weekend. xd