Haaaaaa pewnie sie zastanawiacie któż to taki towarzyszy mi na fotce :D:D:D
Moja "ciocia" :P Na szczęście jest dobra i nie zmusza mnie a nawet zabrania mi mówić do siebie "ciociu" dlatego mówię jej po imieniu... I tak jest lepiej :D Dla mnie i dla niej chyba też...
Brak neta doprowadza mnie do złości... ale to tylko wtedy gdy nie ma co robić :D Np: teraz musialam przyjść do Dorotki i skorzystać z jej "OPERY" u mnie na pulpicie sa tylko ikonki np: "gg" lub " opera" itd ale niestety nie działąją :/
Aj jaj jaj ale sie narobiło... Mówię wam... Poprostu... Brak słów...
Narazie
Mam nadzieję, że fotka się podoba ...??
Pozdroski dla wszystkich i oczywiście dla mojego kochającego Bartoszka :P
Kocham Cię :*:*:*:*:*