URODZINOWY DISS:
Sobolewski, kurwa, zdzira urodziny ma ta szmira, wiec wszystkiego chujowego, zasluzyles nasz kolego, Ty wiesz czemu i dlaczego, podniesiemy Twoje ego: sto lat skurwysynu mily, bysmy Ci sie nie znudzily, daz do celu swego choc kutasa masz malego, delikatnie mowiac mikroskopia, marna z tego chuja kopia. ale mimo tych jaderek dobry z Ciebie przyjecielek, chociaz jedziesz nas i besztasz, w dupie jest ta cala reszta. niech Ci sie spelnia marzenia, wszystkie Twoje pragnienia, nawet te ukryte, bo w mozgu masz ubytek. fajnie sie je z Toba lody, choc jestes na to tyc za mlody. fajnie mi filter podpalasz, dzieki ze sie o nas starasz. wloz swe zielone skarpety, bedziesz wygladal jak muppety, wbijaj i koszulke dawaj, glowe do gory daj i wstawaj! zdrowia, szczescia, pomyslnosci, do jarania wielu gosci, zebys kariere Sobola (nie Dwuzeta) zrobil, zeby nikt Cie w tym nie pobil, bo dla nas jestes guru naszego koscielnego choru! zebys sie zakochal szczerze, ze mnie kochasz, nie uwierze. jestes gosciu zajebioza, z Toba fazy to psychoza. zebys duchow mych nie widzial i nie pietral, nie wyszydzal, kiedy lapie Cie za dlonie, ja nie klamie, rozwaz to sobie.
i choc zadne z nas damy to cieszymy sie, ze Cie mamy <3
WERA I WIKA