Czuję się tak bardzo nijak nijak nijak.
Od rana rodzice mnie z domu wyrzucają do kościoła, do spowiedzi.
Och, jakby wiedzieli że nie chodzę tam już od dłuższego czasu.
Chyba by mnie obdarli ze skóry, posolili, spalili i połamali.
Czuję się tak... zniewolona.
Śniadanie: pancakes z owocami
Obad: Sałatka i tosty żytnie
Podjadłam: masło orzechowe, owoce
Kolacja: budyń na mleku sojowym z goją i sokiem malinowym
1600 kcal.
Aktywność: skakanka 1 h
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31