"Jeżeli piękno zasługuje na potępienie
Jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc"
Jakże mocno mam ten fragment wyryty w sercu.
~
Oh jak mnie irytują ludzie, zakochani na zabój w życiu, oblepionym wstrętnym lukrem fałszu. Dziwię im się i współczuję, bo gdy lukier i czekolada stopi się pod ciepłymi palcami, pozostanie syf i wyrzuty sumienia. Wtedy już wszytko nie będzie miało smaku landrynek. Gorycz codzienności przebije się przez cukierkową otoczkę kłamstw.
~
Czuję siebie w sobie.
Lubię to pisać. Lubię to czuć.
~
Bilans
Śniadanie: omlet jaglany z pomarańczą i jogurtem + pół jabłka
II Śniadanie: butelka soku pomidorowego i kromka żytniego z rzodkiewką.
Obiad: ryż brązowy z sosem pomidorowym i cukinią + sałatka z pekińskiej.
P: 3 pralinki daktylowe i kiwi
Kolacja: Pudding chia z owocami goji i morelą suszoną (planuję)
1354 kcal
Aktywność (planuję) 40 min skakanki i/lub chodakowska metamorfoza.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31