photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 WRZEŚNIA 2010

something.

Zdjęcie: Ja

Modelka: Bliżej nieznana; mieszkanka Amsterdamu.

***

Było.

Szum. Zgrzyt. Ból. Jęk. Cisza. Lęk.


Ja i lęk. Wytwarzamy samobójcze toksyny, zabijąjące ostatnie tchnienia radości. Rzucamy w umyśle dźwiękami z dwóch różnych krańców gamy. Stopniowo, powoli. Wyciszamy te łagodne. Rozsuwamy czarne kurtyny chorej świadomości. Szczypta światła razi niczym grzmot, budzi moje własne demony. Raz. Dwa. Trzy. Kolejne ukłucia szpilką, którą ranię się sama. Bez premedytacji. Jeden jedyny sposób na wygaszenie rekacji. Czasami za mało. Moja własna nerwicowa toksymia.

 

Jest.

Połykam powietrze. Chodzę z granatowo-biało-czerwoną, wymyśloną kokardą na znak własnej rewolucji. Obalam dawny, wewnętrzny barok i przybijam tablicę na drzwiach z tytułem 'dobre samopoczucie'. Toczę nieustanną walkę z tym co Było. i jak na razie jest zamknięte w piwnicy moich uczuć. Widzę z daleka jak powoli zaczyna się tam tkać pajęczyna z myśli, które jeszcze niedawno darły szare kartki zapisane wspomnieniami. Wreszcie jestem tu i teraz, i choć słyszę jeszcze ten szelest, jest bezpiecznie. W końcu  wszystko to pojęcie w z g l ę d n e.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika artisticbohemia.