Do trzech razy sztuka - powiedziałam dodając to dość już stare zdjęcie chłopaków z ich pierwszego spotkania :D
We wtorek dowiedziawszy się w pracy, że jednak nie mam jenego dnia wolnego, a cały tydzień głupio było nie skorzystać z okazji i nie wybrać się na przejażdżkę!
Byliśmy zmuszeni do skorzystania z komunikacji miejskiej. Po spędzeniu średnio 1-3 h w każdym, śmiało mogę powiedzieć, że ludzie są coraz bardziej przychylni, nawet potrafią pomóc, wesprzec, no i oczywiście wymiziać :)
Galeria w Krakowie, a zwłaszcza dział jedzeniowy również okazał się tolerancyjnym miejscem.
Ale to nie był nasz główny cel wyprawy, całe 3 dni spędziliśmy na wodowaniach, hopkach, spacerowaniu i odpoczywaniu :D
Udało mi się zachęcić Tajfuna do pracy w tak dla niego ektremalnych warunkach!
Śmiało mogę powiedzieć, że z Samem się kumplują :)
Zawsze ale to zawsze wynosimy duzo z tego typów wyjazdów i spędzania czasu, dzięki za gościnę @victories (Ps. nie zapominaj, Sam biega super!), byle więcej <3