X zjawia się po cichu. Na samym początku walczysz z drobnostkami, ale zwykle je ignorujesz. Tak samo jak ból głowy. Mówisz sobie, że to chwilowe i że przeminie. To po prostu kolejny zły dzień. To nie to. Tkwisz w tym stanie. Przyzwyczajasz się do zakładania maski i żyjesz wśród innych ludzi, bo tak trzeba. Tak robią inni. Jednak problem nie znika. Walczysz ze sobą, próbując każdego dnia odgrywać przedstawienie. To zaczyna kosztować Cię coraz więcej. Dlatego zapadasz się jeszcze głębiej i powoli zaczynasz się cofać, czasami całkowicie odgradzając się od bliskich sobie. Nic nie daję Ci satysfakcji. Drobne rzeczy, które sprawiały Ci radość, stają się bezwartościowe. Proste zadania stają się bolesne. Brakuje Ci motywacji. Po co próbować skoro i tak nic nie przynosi Ci szczęścia? Wszystko to sprawia, że czujesz się jeszcze gorzej i wpadasz w błędne koło. Nagle wszystko zwalnia. Ciężko odróżnić dni od samych siebie. Tylko głuchy szum. Coś co wypełnia cały umysł i rozlewa się na ciało. Masz wrażenie, że już nigdy nie będziesz szczęśliwy. Istnieje część Ciebie, która chce wszystko naprawić. Nagły, pozytywny zryw sprawia, że chcesz wyjść do ludzi, ale wszystko jest bardzo krótkotrwałe, bo wiesz, że i tak nie ma w tym sensu. Rzeczy, które ich ekscytują, dla Ciebie pozostają obojętne. Zaczynasz być świadomy przepaści Was dzielącej. Kolejna porażka nie wchodzi w grę, więc ostatecznie wybierasz samotność w swojej strefie komfortu, gdzie nikt nie zadaje żadnych pytań. Niska samoocena i brak poczucia sensu życia stają się nieznośne. W końcu orjentujesz się, że nie możesz tak żyć.
Mogą wydarzyć się dwie rzeczy: albo szukasz pomocy albo nie ...
10 LIPCA 2018
26 STYCZNIA 2018
13 GRUDNIA 2017
11 PAŹDZIERNIKA 2017
26 LIPCA 2017
19 MAJA 2017
20 MARCA 2017
20 MARCA 2017
Wszystkie wpisysandraromanowa
20 STYCZNIA 2017
photoblog
12 MAJA 2016
weronika246
14 PAŹDZIERNIKA 2013
olgaaa49
17 WRZEŚNIA 2013
alka245
20 MARCA 2013
klaaudiaa124
5 LUTEGO 2013
mikovo
23 KWIETNIA 2012
gelusiak
21 MAJA 2011
Wszyscy obserwowani