tiaa... który to już raz po powrocie do domu mówiłam sobie, że się pouczę?
tymczasem kimnęłam się na fotelu i nie mam siły ruszyć palcem. Nie tym razem. W szkole mnie 8 h męczyli-bez oczywiście najmniejszego pozytku, w domu już nie mam na to siły.
Chyba się już położę. Tak więc (nie, nie musisz mi mówić od czego się zaczyna zdanie. jestem w humanie) dobranoc. IDĘ SPAĆ.