...kolejny raz Harrachov.
Tym razem zupełnie inaczej niż zwykle.
Jak widać śniegu nie brakowało ale dało się "jakoś" jechać. Jak zwykle plecak i schowek pełen czekolady studenckiej.
Ledwo się skończył weekend a już planuję następny- były góry teraz czas na jeziora :D
LWG!