Niedziela..
Wyjazd większą grupką na tor w Starym Kisielinie.
Technika jazdy delikatnie poprawiona - jestem zadowolony w 101%.
Niestety nadszedł czas na zmiany spowodowane wydarzeniami minionego weekendu.
W skrócie- dwa motocykle, dwa wypadki, dwa zgony.
Młodzi ludzie przed którymi było całe życie. Plany, marzenia....
W związku z tym co mnie spotkało na drogach w ostanim czasie oraz w wyniku wielu przemyślen prawdopodobnie regnuje ze sportowego motocykla na drogi publiczne, co nie oznacza całkowitej rezygnacji ze "sporta". Sportowe motocykle to coś co od zawze mnie mega jarało ale ostatnie wydarzenia i przemyślenia związane coraz berdziej zbliżają mnie do podjęcia takiej decyzji. Szkoda by było zginąc w głupi sposób. Wystarczy chwila brawury, nieuwagi, nieodpowiednie warunki na drodzę albo "niedzielny" kierowca aby zmarnować sobie życie. Nie chcę żeby ktokolwiek cierpiał przeze mnie i przez to co może się wydarzyć . Po prostu przerobię aktualne moto bądź kupie jakieś inne, którego nie będzie mi szkoda przerobić na torówke. A na drogi publiczne jakiś spokojny turystyk, żeby za bardzo nie kusiło.
R.I.P Konrad i Zymek [*][*]
Oby gdzieś tam wam było lepiej...