Ostatnie dni na prawdę były dla mnie bardzo ciężkie. Pełno stresu, łez, chyba znów spadłam na wadze. Nie wiedziałam jak mam sobie poradzić. Ręce miałam splątane, a serce łamało mi się na pół. Nie potrafiłam pozbierać myśli i zrozumieć dlaczego życie jest tak nie sprawiedliwe. Ale w końcu pomyślałam, że przecież nie ma DRÓG BEZ WYJŚCIA. A gdy masz siły pod dostatkiem i w rękawie mocną kartę już jesteś zwycieżcą. Do tego, gdy masz przyjaciół cenniejszych niż złoto i osoby, które cię kochają dookoła to znaczy, że masz wszystko. I dziękuję za to, że gdy was potrzebuje jesteście przy mnie blisko. Jestem pewna, że mimo wszystko co by się nie działo nigdy się nie odwrócą, zawsze pomogą mi się podnieść, gdy upadne. A ja za taką przyjaźń w ogień bym skoczyła. Oni dają mi szczęście, sprawiają, że życie staje się łatwiejsze, doceniam to jak nic innego. Po prostu darze ich takim uczuciem, że ciężko to opisać w słowach. Wielu mam znajomych, ale tylko nielicznych mogę nazwać swoim przyjacielem. Takich nie znajdę już nigdzie, kocham ich najbardziej na całym świecie! Dzięki nim postawiłam wszystko na jedną kartę i wygrałam. DZIĘKUJĘ.!