Dach biskupiński.
Padam na tfasz //Nie rozumiem czemu to badziewie podkreśla wyraz "tfasz"...//
Zauważyłam, że cieszymy sie przyszłością i przeszłością, a teraźniejszość jest najgorsza. A to nasza wina. Nasza. Nie doceniamy tego co mamy. I dupa.
dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa
Środa jutro. Znowuż do 16:00.
Musze portret na dziennikarstwo zrobić, aaaaaaaa!
Praca klasowa z angielskiego?! phi.
2 niemce z zaganiaczem?! :/ 2 matmy?!?! :/ 2 wfy?!?!?!??!?!?! umrę xD
Musze zrobić skarbonkę! I zbierać pieniądze na życie :)
Jejaaa //lol2// jakie marzenia i wspomnienia są fajneee...
Niedługo łiiiiikend ;)
Za 13 dni ferie!
A za 53 dni siostra ma, Dominika, przyjeżdża :)
Za 158 dni wakacje...
Niezwykle źle się czuję.
Masz to w dupie?! Aha.
Śliczny domek, naokoło zieleń drzew, idealna trawka wszędzie, kotek, dziecko...
Tam nawet jesień byłaby piękna...
I zima.
I wiosna.
I lato.
Ahh^^
Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ogólnie.