tak, wiem, robię się nudny z tą Szklaną Hutą, ale bardzo mi za nią tęskno.
Chętnie wróciłbym do pierwszych dni obozu: zanim wszystko się na dobre zaczęło i zanim zaczęło się walić.
Może będzie dobrze.
I znowu wstawiłbym tutaj Say Something, ale nie chcę się powtarzać, pomimo tego, że tak bardzo pasuje do sytuacji.
Za bardzo?
Własnie słucham jakiegoś wokalisty, którego nie znam i nigdy o nim nie słyszałem. Co prawda widziałem go na playliście z albumami Birdy, ale zwykle wyłączałem (lub zasypiałem) nim 'doszedł do głosu', że tak powiem.
przed państwem Damien Rice w piosenkach z albumu zatytuowanego "O"!
Miłego słuchania, bardzo miły głos. Piosenki przyjemne i spokojne. Tego mi chyba teraz trzeba. Myślę, że dobry następca Birdy, po jej dwóch albumowych mowach.
Czy coś ciekawego się dzieje?
Cały czas to samo. Spotykam się z kumplami z drużny, fajnie by było wyjść trochę poza nią i nadrobić zaległości z resztą znajomych. :) No i muszę się wziąć za rysunki... 18 września coraz bliżej, a ja mam trzy prace. Idzie mi świetnie. Ah i filmik z obozu sam się nie sklei. I trzeba załatwić harcówkę. Dzisiaj. O DZIEWIĄTEJ RANO.
Życzcie nam (bo oczywiście nie idę sam) szczęścia, sprawa jest bardzo ważne. Jak nie będziemy mieli się gdzie podziać, to drużyny się rozpadną. Błagam, niech się uda. Włożyliśmy tyle wysiłku w rozwój Szczepu przez te pół roku jego istniena. To nie może tak po prostu zniknąć.
Oooo! Wiecie co? Jeżeli ktoś lubi łzawe dramaty - jak ja - to bardzo polecam The fault in our stars <gwiazdnaszychwina>, tytuł po polsku mi się nie podoba, mogło być coś w stylu... nie wiem. Nie było nam pisane, albo Przeznaczenie ssie... Film piękny i daje do myślenia. Do obejrzenia nawet z kumplami, bo wciąga nawet najbardziej gadatliwych,
Dość recenzji filmu.
Aaa. No i jeszcze się zwierzę, że zaczynam pisać piosenki. Znaczy one same się piszą. Na razie niestety smutne wygrywają 1000000:1 z wesołymi, ale mam nadzieję, że i tych drugich nie zabraknie. Nie można ciągle płakać z jednego powodu. Trzeba wziąć się w garść i nie przejmować. Wiem, że to nie jest proste, bo powiedzmy, że byłem już w takich sytuacjach. No, może nie tak rąbniętych, ale to jednak to samo. :)
Jeżeli komuś coś leży na sercu, albo jest mu z czymś źle, to pamiętajcie, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji - czasem złe, lub gorsze, ale zawsze jakieś. Nie można sobie pozwolić na słabość. Nie teraz, nie gdy ludzie na Ciebie liczą i nigdy, bo zawsze pojawi się ktoś, kto może zmienić całe Twoje dotychczasowe życie.
Bardzo chciałbym odpowiadać na listy ludzi. Coś w stylu pomocy - jak w wielu serialach czy filmach. Ktoś nie może uporać sięz problemem, a ja służyłbym jakimś "dobrym słowem" i radą, czymkolwiek. Super by było. Lubię pomagać ludziom. Zwłaszcza w ten sposób.
Bo porodu, chyba bym nie przyjął. Łe.
Dziękuję ponownie i do następnego razu.
3majcie się ciepło, bo ostatnio z naszą pogodą nie za fajnie, przynajmniej tutaj
Arlekinn