tak, piekna mina, dobra jakośc, no nic. zapracowany wieczor w borderline. nie wiedziec kiedy stalam sie juz stalym czlonkiem "crew" lol
wczorajszy wieczór? hm..
koncert, zespoly zagraly swietnie, dostalam darmowy merch, zaproszenie do domku na plaży i obietnice pojechnia z nimi w trase po europie jesienia - SPOKO hahaha
przez pol koncertu bylam nazywana "nanny" i "mary poppins" a przez pol imprezy "black pimp" WTF
"podoba mi sie ten diamencik wyrastajacy ci z twarzy" ahahah
impreza - jak mnie uprawr juz wkurzaaaaaa! zostawie to tak, never again.. ;x
chce juz koncert dance gavin dance i violet! <3