Nowy dzień nastał nam bo mi go dał mój Pan.
Chociaż nie raz go zraniłem , nie raz nie wierzyłem on mi daje nowe chwile,
chwile życia i mileczenia chwila czau i wytchnienia.
Wstałem za to rankiem dzisiejszym i nie mniejszym bez zastanowienia wstawiłem gaz na wodę zaparzyłem kawę aby mnie pobudziłe do myślenie , potem paieros, i zęby wyszczotkowałem twarz i ręce wykremowałem, naczynia pozmywałem i zupe pomyśle ugotuje .. może pomodorowa tak ona w sam raz pasuje
a teraz myśle co dalszy dzień da pomyślałem poczekam a co mi tam...
?
Pozdarwiam.