[Zdjęcie by Robert - Kraków - Omerta - Najlepsze piwo na wiśniach za 13 zł ;x ]
<no tak. facet ma lustrzankę, a zwykłą cyfrówką nie umie zrobić nieporuszonego zdjęcia :/ >
Zmieniam swój pogląd na niektóre sprawy.
Miałam przyjaciół - tak twierdziłam. Nie wiem dlaczego, ale większość z nich znów okazuje się tylko "przyjaciółmi".
Właściwie to przyjaciel może być chyba tylko jedną jedyną jednostką, której jesteśmy w stanie zaufać na tyle, by powiedzieć jej wszystko. Mam jedną taką jednostkę. I kocham ją jak siostrę. Bo ta jednostka kryje mroczną powłokę, którą podzieiła się ze mną już dawno temu.
Człoiwiek zawodzi raz. Ty mu wybaczasz. Zależy Ci.
Później zawodzi po raz kolejny - mocniej. Znów wybaczasz. Zaczyna pojawiać się jakaś lampka ostrzegawcza.
Nastepuje trzeci zawód. Tym razem wybaczasz, a ból gdzieś się osadza. Lampka pali się, a Ty już wiesz, że kolejnym razem nie będziesz w stanie nie wybuchnąć.
Za czwartym razem jest już piekło. Nie przetrwają go Ci, którzy nie są na to gotowi.
Ci którzy przetrwają, zaczynają budować więź.
Gdy pojawia się trzecia jednostka, a budowa więzi nie został zakończona - coś się psuje. Relacja zaczyna posiadać supełki, których nie da sie rozpętać. Zaczynają się problemy.
Przyjaźń, którą budowaliśmy, upada. Rodzi się gorycz, gniew, żal.
Trzecia osoba usmiecha się w duchu i dalej mąci w umysłach. Robi kolejne pętelki.
Jesli nie zatrzymasz tego w porę - Waza Więź Ginie. Znika.
I dalsza historia, którą budowaliście, nie ma sensu.
Ciekawe, że ta osoba trzecia potrafi być tak ślepa... później potrafi sama przepraszać, wymagać od Ciebie czegoś, próbować Ci wmawiać, że jest 'przyjacielem'. To jest jak pasożyt. A pasożyty się zwalcza.
Co więc Ty zrobisz na moim miejscu?
...
I własnie dlatego, dążę do ucieczki od tego co mnie boli. Co mnie kąsa.
Nie zabiję pasożyta, bo gdzieś tam ma powłokę człowieka.
W każdym z nas rodzi się zabójca, bo ten robal wciąż żyje.
A Ty masz ochotę chwycić go za szyję
i dusić póki nie straci tchu.
Najgorsza jest ta mysl, że 'dobrze tak mu'.
Raper z wietnamu kurcze >.<
Urodził się we mnie czarnoskóry bandyta.
Kupię sobie wielki kij i będę terroryzować osiedle.
Może nawet wydam płytę xD