2023
To mój dwusetny post - ładna liczba. Myślę, że wypada z tej okazji napisac kilka słów. Z Photoblogiem wiążę dużo emocji i sentymentu - to właśnie on pozwala mi na powroty.
Nie potrafię opisać swoich uczuć, choć od trzech lat pilnie uczę się tej terminologii. Czasami znikam w odmętach swoich myśli, tonę w ciemnych falach morza. Mrużę oczy, aby wypatrzyć horyzont, ale oślepia mnie wszechwidzące słońce. Poddaję się temu choć w środku umieram. Bolesna śmierć to ta, której nikt nie widzi. Jestem zmęczona wieczną walką, szaleństwem od świtu po zmierzch. Jestem głodna wolności, stęskniona za ciszą. Przyszedł i oczekuje cudów.
Raz na jakiś czas się wyrwę, aby znów zobaczyć błękitne niebo spomiędzy burzowych chmur. Szukam szczelin w tych niepewnych czasach. Jest to dla mnie wyjątkowy rok. Świat oczekuje ode mnie powagi i decyzji...
Jak to zwykle bywa - mam plan i chcę go zrealizować do 31 grudnia. Kto nosi okulary, ten wie.
"A ja... gapię się w zaplute deszczem okno..."
Klimt na mnie czeka.
_____
Wiem, że wiesz.