Lubię to zdjęcie, uchwycila mnie tu Ania. Niezapomniany trening w Dzierżoniowie, na którym o dziwo "dawałam radę" momo że Contra Mestre Fuampa stawiał przed nami trudne wyzwania i pieklił się, kiedy nie robiliśmy tego jak trzeba. W rezultacie na sam konic i tak był zadowolony jak i my wszyscy :)