*Dla Ciebie zawsze trzeba używać jebanych słów;
mówić jak do damy, cóż, znowu nam się wali grunt.
Seks na zgodę nie smakuje już tak samo, przeszywa mnie chłód
i żałość widząc Ciebie znów pijaną.
Wstając obok patrzysz się jak na obcego,
paląc obok patrzysz się jak na obcego.
Jednocześnie kocham Cię i nienawidzę.
Pokaż w sobie tę dziewczynę, posadź w końcu obok tyłek,
ciągle żremy się, z obu stron tyle przewinień..
Nie będę jeżeli chcesz, romantykiem jak Emil Blef.
Dziewczynka i suka w jednym,
ta delicja i zguba w jednym..
Nie miałem zamiaru Cię nigdy ranić, bo wszystkie te ekscesy się biorą z mojej głupawy,
choć wątpię, że szybko nadejdą zmiany to mogę mimo wszystko wpatrywać się godzinami w nią...