wspomnieniowo zapomnieniowo - pierwszy trening z p.Olgą w 2009r.
teraz współną jazdę z Aru można tylko powspominać..
Właśnie wróciłam z racy i biorę się za kopytne.
Iwona wsiada na Parinta a ja na Sortke i jedziemy w teren.
Dodatkowo my z Sortią mamy przygotowany cross w lesie
A moje trzecie słońce się padokuje.