Przeminiony rok 2015, był rokiem na dwa razy. Raz bywało lepiej, raz gorzej, aczkolwiek końcówka należała zdecydowanie do tego gorszego określnika. Jak to co roku jest, ,,lista" osób w życiu pod pewnym względem uległa małej degradacji. Na niektóre sytuacje nie mamy żadnego wpływu, niestety bądź stety. I to tyle, krótkie podsumowanie dość długiego roku. Weszliśmy w nowy rok z pękiem ogromnych nadziei na pozytywną realizacje planów, marzeń i wystawionych sobie celi. Oby wszystko się spełniło zgodnie z naszymi myślami i tego życzę Wszystkim z całego serca! Mój zapowiada się ogromnie pracowicie, aż sama nie wiem jak podołam. Mam nadzięję, że wszystko uda się i będzie to rok wielkich sukcesów w przełomie całego mojego życia.
Kilka słów do nocy Sylwestrowej - to był zdecydowanie najlepszy sylwester w ciągu mojego życia. Po prostu ! :)