Niech nas wszystkich szlafi trag. I system nauczania w naszej szkole, za to, że musimy uczyć się francuskiego, i za to, że niektórym to nie idze tak dobrze jak by chcieli. Co robia dwie kobiety w szlafrokach, gdy usłyszą dźwięk domofonu? Zaczynaja biegać w kółko po przedpokoju wrzeszcząc "oranyboskie!". Moja siostra jest piękną syreną, powinna to robic zawodowo, pięknie także kłania się, gdy słyszy oklaski i pięknie kocha się w Krzysiu, który zapomniał tekstu. Jadłam dzisiaj babeczkę obsypana złotem i dwukolorowa zupę grzybową, cóż za luksus. A potem tajniacko dostałam w łapę, gdy moja siostra bawiła sie domofonem. Uwielbiam to glamurus lajf. Dziś mamy neologizmowy dzień. I dzień ciasta. Mama zrobiła ciasto. Na pocieszenie, że mnie nikt nie kocha. No, ze moja tatowa rodzina mnie nie kocha. Aga! idziemy na 20 na "księżyc w nowiu?!" Nieee. Czemu? Muszę się uuuuczyć. Tak własnie wykańcza nas system. Nauczania. Jutro już was zobaczę!
Well its 1 2 3 4
take the elevator
at the hotel yorba
I'll be glad to see you later
all they got inside is vacancy!
<3.