Cała jakby w czasie teraźniejszym niedokończonym....
Piekne nieskończone niebo,
całe tylko dla mnie...bo z mojego okna:)
Może chciałam zobaczyć na niebie to jasne błękitne okno
i kogoś, kto odszedł a nadal jest tak bliski...
Bo nie opowiadajcie razem czy osobno, że nie ma ludzi niezastąpionych...
bo przecież wychyla się z nieba
żeby mi przyszyć naderwany guzik...