mój zjebany ryjec.ekhem. gdzie moje maniery:
wiiiitam.
Minął już tydzień ferii. Wiem ,że to za szybko na ich bilans ale już dziś mogę powiedzieć, że są leniwe. Zero spacerów, zero imprez, a co najlepsze- zero nauki.! Może w drugim tygodniu się rozbujam. :)
Jak często zdarza się nam powiedzieć: zgoda, chociaż nie chcemy się z czymś zgodzić? Jak często mówimy: tak, choć mamy ochotę krzyknąć: nie? Dlaczego robimy coś, czego nienawidzimy, nie chcemy albo po prostu czujemy, że jest to złe? Czy na prawdę jesteśmy aż ak wygodni, że jesteśmy w stanie przeprosić, zgodzić się, przytaknąć, zrobić wbrew sobie tylko dla SPOKOJU? Tak na prawdę nie boimy się zmian, boimy się konsekwencji tych zmian. Czujemy niepewność sprzeciwiając się czemuś lub komuś, a nie czujemy nic łamiąc swoje wewnętrzne postanowienia, zasady, pragnienia. Coś jest bardzo nie w porządku. Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy nad naszymi wyborami. Pomyślmy nad słowami, które wypowiadamy.
'a wiesz, że jak się uśmiechasz to masz takie dziury w policzkach? " - tekst Sylwi rozjebał system.