photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2008

Eksperymenty z aparatem.

Nałożyłam na obiektyw lekko zmaskarowaną soczewkę. Wyszło dużo ciekawych rzeczy. Niestety, nie jestem idealnym obserwatorem i w fotografii pozostaje mi kombinatorstwo. Portrety mi nie wychodzą.

 

Jednak pozytywnie kończę wakacje. Oglądam ciągle jakiś film (albo Latający cyrk Monty Pythona), słucham muzyki z HP i "Godzin", okazjonalnie przełożę kilka płyt czy książek na inne miejsce, wyrzucę papierek do kosza, inny schowam do szafki, przesunę kanapę... Nie ma to jak zapał do sprzątania.

 

Ale sprzątanie jest mimo wszystko relaksujące. I satysfakcjonujące. Chyba zostawię je sobie na rok szkolny. Żeby się odstresować, rzucić jakąś książką, zmywać podłogę jakby chciało się wetrzeć w nią mopa, powalić w bok łóżka, żeby wskoczył na miejsce... Tak, to świetne zajęcie pomagające w zwalczeniu szkolnej frustracji.

Nigdy się nie stresowałam szkołą. Teraz mam ją nawet głęboko gdzieś.

Komentarze

~sassafrass i tak wracając do poprzedniej kwestii
moje myślenie na pewno jest na wskroś polskie, ale nie w sposób ograniczony podręcznikiem do historii - wiesz, mam dość regułek które nic nie mówią i chciałam trochę sama się nad tym pozastanawiać. rozmyślania przybrały formę pytań, bo na żadne z nich nie posiadam własnej, nie sugerującej wpływy kogoś innego odpowiedzi. no, może poza książką o hiszpanii i 'powstaniem44' które ostatnio czytam i przez które w ogóle podjęłam te kwestie.. które są tylko jakimśtam ułamkiem na drodze do ostatniego. które w ogóle jest najulubieńszym i najbardziej moim. jeśli ja nie zadam sobie pytań, to kto to za mnie zrobi? historyczka, która zapisuje lekcje w punktach? zazdroszczę ci tego, że nigdzie nie widzisz zniewolenia, bo jak dla mnie przez całe życie tylko przechodzimy od jednego do drugiego, a szczęście jest tylko przelotne i nie za wielkie, żebyśmy się za bardzo nie rozpuścili. nie chodzi mi tu o konteksty historyczne, tylko codzienne, narzucone przez obcego
02/09/2008 8:05:40
~sassafrass nie, to raczej pytania jednostki z uwzględnieniem ogółu, który probuje zrozumieć i raczej żyć w zgodzie, jako że jej w dawnych czasach nie było. nie sądzisz ? ;)

okej. ja już zrobiłam porządkospis trzech półek książek, zostały mi trzy największe. :P


widze, że nie tylko ja wyżywam się na soczewkach ;P
01/09/2008 19:46:01
Użytkownik usunięty Olga! ;)
Mam nadzieję,że się spotkamy jutro w muzycznej!;P
Ciekawy ten eksperyment z aparatem.
Ja już mam spokój ze sprzątaniem, spędziłam dzisiaj prawie całą niedzielę na tym zajęciu...
pozdrawiam;**
31/08/2008 21:37:31
xemotionalrebelx ciekawe foto ^^.
31/08/2008 20:39:58
narysujmnie wątpię, żeby twoje wakacje były aż tak mało optymistyczne jak napisałaś w komencie.głowa do góry!
jasne strony sprzątania?na pewno, ale czy aż tak...?
w każdym razie(może to absurdalnie brzmi) życzę miłego rozpoczęcia roku^^
31/08/2008 20:06:31