Tak żeby zbyt dużo na tym photoblogu nie było, znów nie ma prawie nic.
Większość mojego czasu teraz wypełnia nauka, gra na basie i przyjaciele.
I tyle mi wystarczy, chyba nie potrzeba mi nic więcej. Choć nauka mogłaby zniknąć, albo informacje same mogłyby wchodzić do głowy.
A tak poza tym, ok. Musi być ok.
Mimo okresu spin, kłótni i nieporozumień.
A teraz? Wydaję ostatnią kasę na bilety, płyty na to, co mi się w przyszłości raczej nie przyda. O tak.
Czekam na płytę Black Gene For the Next Scene <3