Powrót z Kołobrzegu, wiem pewnie macie juz dosyć słowa "Kołobrzeg" w każdej notce no ale nic na to nie poradzę;D
Fajnie się jechało w przedziale na rowery...;D do którego zeszło się później pół pociągu!:D I znowu ślązaki nasze kochaaane;D
Moja morda wygląda jak wygląda, ale zmęczona po trzech tyg ciężkiej pracy i po takiej podróży pociągiem, maiałam prawo tak wyglądać;D
no ale wróćmy do teraźniejszości ;D
Chora jestem! cala zimna noc na dworze robi swoje...
a teraz trzeba wymyslić coś mądrego i porozmawiać z kilkoma osobami.... szykuje się ciężkie kilka dni....
"wykorzystaj dobrze ten czas"