Dawno mnie tu nie było ;)
Co u mnie? Od zeszłego piątku siedzę na Dąbiu ;)
Czego się wgl w tym roku niespodziewałam..
Ale nie ma co narzekac nie jest źle.. niestety teraz nam pogoda nie dopisała i do soboty zrobiłam sobie wolne ;)
normalnie aż jeden dzień ;D w sobote trzeba wrócić, bo dyskoteka i inne atrakcje z pracownikami tamtegoż ośrodka
Najgorsze są wieczory, bo czas szybko leci, ale to akurat mnie cieszy
bo coraz bliżej do powrotu Tego Pana ;**** którego nie mogę się już doczekać ;D
Czasami jest tam co robić, z czego sie pośmiać z kim piwko wypić ;)
jakos to wszystko się kręci.. dobrze, że tam większość mojej rodziny ;)
no i rozkminiamy z Justyną, żeby zrobić wieczorek z Mary Kay ;)
Interes trzeba rozkręcić ;D
Miejmy nadzieję, że dzisiaj tylko niebd padać, bo moje pranie musi wyschnąc..
a do końca miesiąca mieszkam sobie w campingu i jest zajebiście ;)
a w sierpniu będą miała drugie psa , który wabi się " Laluś " i ma lata ;)
no i w niedziele żużel , ale ja nie jade , bo zostaje na ośrodku ;)
Dąbie w tym roku odzieczyło nową nazwę po sobotniej dyskotece, którą wymyśliła Pati ;D
czyt. " Ośrodek Grzechu " więc serdecznie zapraszamy hahaha ;D