Jakieś tam z Lubbenau z Alą w Naszym starym pokoju i mieszkaniu ;)
bo niestety nas przeniesli do innej klatki i mieszkamy z niemką.
W pracy dostałyśmy 4 dni wolnego to wróciłyśmy do Polski trochę odpocząć..
No i pozałatwiać niektóre ważne sprawy..
Ale tutaj jakoś nic ciekawego się nie dzieje, odzwyczaiłam się już od Czerwieńska..
Jak dobrze, że wracam tu tylko na miesiąc i później znowu miesiąc mnie nie bd ;)
Oj Dąbie Dąbie ;) chociaż tam teraz trochę kijowo, ale jakoś sobie poradzimy ;p
lepiej siedzieć miesiąc nad jeziorem w pracy niż w Czerwie na rynku o tak ;D
Wrócę dopiero w sierpniu i wtedy będzie się działo ;p
Ostatnio troszkę pogadałam z tym Panem sobie ;*
Trzeba było nadrobić te rozmowy ;)
ucieszyłam się, gdy w końcu usłyszałam ten głos ;*
nawet dobrze mi taka rozmowa zrobiła i baaardzo tęsknie za takimi rozmowami ;***
no a jak narazie to planów żadnych nie ma..