NDo tej foteczki miało być podsumowanie roku, tak długie jak moja praca maturalna, jednak ftblog zrobił mi psikusa i żadnego podsumowana nie było i nie będzie. Znaczy jest w mojej głowie, dużo rzeczy w mojej głowie, ale to nic.
Trzeba podciąć grzywkę w końcu, to Maksa umówiłam do fryzjerki, mojej, naszej rodzinnej. haha. No i egzaminy next week, o dziwo wypisałam soibie wszystko na dziś do zrobienia z nauki i nie i wszystko zrobiłam oprócz malowania paznokci. XD