Chyba każdy z nas jest posiadaczem ,,półki" z napisem: NIE DOTYKAĆ.
Odkłada się tam trudne sprawy, myśli, problemy.
Po czasie nawet się o nich zapomina i kiedy możesz sobie powiedzieć: ,,Jestem szczęśliwa",
półka niespodziewanie spada Ci prosto na głowę i przygniata.
Problemy wracają z podwójną siłą. Czasem aż trudno się podnieść, ale zbieramy wszystkie rzeczy,
poprawimy półkę i wrzucamy wszystko tak jak było. Co jakiś czas dokładamy tam coś nowego,
czasem nawet wyrzucamy z naszej półki rzeczy , o których już zapomnieliśmy,
bądź które są już nieistotne. W ten sposób robimy miejsce na nowe zmartwienia,
nieświadomie pozwalamy na wejście do półki nowym problemom.
Szybkość z jaką naprawiamy półkę to nasza wewnętrzna siła.
I tak właśnie działa naprawianie życia.