Coraz bliżej!! ;)

Pozostały już tylko dwa tygodnie do tego najpiękniejszego dnia! 

Zleci napewno szybko, ostatnie dwa miesiące właściwie tak szybko przeleciały,że nawet nie wiem kiedy ;). Już za tydzień mały wieczorek panieński z dziewczynami;) Nie mogę się doczekać!!!! Szkoda, że Donka i Lusi nie dadzą rady przyjechać, ale odbijemy to sobie napewno, mam nadzieję na jakieś małe after po weselu..;) Takie w młodzieżowym gronie, i na luzie. Zobaczymy w każdym razie jak to wszystko się ułoży;p 

W pracy też ugodowo, mam najlepszą szefową na świecie i za nic w świecie nie żaluję ,że porzuciłam starą pracę dla tej obecnej! Ze wsszystkim można się dogadać, z szefową pogadać jak z dobrą koleżanką a z koleżankami z pracy można zawsze pogawędzić:)

a TYmczasem w domu masa pracy, dzień wolny od pracy niby ale za to jaka harówka w domu;p Od rana pranie napieprzam , bidna ta moja pralka;p ładna pogoda to chociaż na dworze wszystko ładnie schnie;) . W ogródku to chyba ze dwie godziny ogarniałam, trzeba to bylo wszystko pograbić, przekopać.. Zostały jeszcze te cholerne liście ale nie mam już dziś sił trzymać grabi;p hihihi Zostawię to sobie na jutro;) . Aktualnie czeka na mnie odkurzacz w gotowości tak więc zmykam;) Samo się nic nie zrobi....;]