Sonet MCXIICLXL
"Nadobna Brzezio"
Nadobna Brzezio
śpiewająca flądro
jasna jak niebo
choć z twarzą niemoądrą
Twe oczy jak nutella
jak krem przesłodzone
Twe usta jak róże
sztucznym błyszczykiem nawilżone
Twoja nerka juz nie nerka
ale kamień.....
Oh Brzezio!
Ty tylko w nikogo innego nam
sie nie zmień
Nie bądź Dodą, Andrzejewicz, Cerekwicką
Twym żywiołem zawsze będzie
DAMIAN SKOCZYK SZOŁ
Bo to wszystko wieńczy talent
nie z tej ziemi
Życ bez Ciebie Brzeziu
my już nie umiemy.
Psychocukier.
:[zakochany]