OIOMie, wróć. Nie mam gdzie pić!
Sesja zaliczona (inaczej być nie mogło, bo jestem zajebista), skończyła się dla mnie już w zeszły poniedziałek, więc teraz rozkoszuję się tygodniem ferii, po tygodniu ferii :) W piątek zaliczyłam jedną glebę na pysk, ale tak, że złożyłam się całkowicie, jes lus. Jutro wraca Bartosz, więc znów wpadniemy w rytm nicnierobienia, więc ogólnie po staremu, znów chill out i powolny, spokojny rytm spania, grania w psp, spania, leżenia, przytulania i powolnych spacerów 'do okoła' :) Wino Pokusa zmieniło nazwę na POKUTA i jest nowa babka na etykiecie, nie mogę doczekać się spotkania z nim (w zasadzie nią i jej cyckami) :D
Guśka, ja wcale dużo nie piję, tylko czasem nie mogę wejść w tłum ludzi, bo mam zaburzenia błednika, z bogiem!
Ps. Daro, allah -_-'
Ps2. Jakby ktoś chciał się napić w najbliższym tygodniu, to proszę info na tel z orange lub playa ;)