Dziewczyny mnie chyba zabiją za to zdjęcie, ale to nic :-)
Nie mogłam się oprzeć, musiałam je wstawić. Ono najlepiej odzwierciedla naszą zabawę we wczorajszy wieczór.
Dużo rzeczy się działo:
Były świece, był wosk, było ciacho, były zdjęcia (dużo, dużo zdjęć), były kalambury, był koń?!, były Małe KreciKondki :P:P:P:P, było śpiewanie na dobranoc (wycie :P), były wróżby, były zabawy, były życzenia, było przekonywanie rodziców na noc, było losowanie, były wspomnienia i rozważania obozowe, było spanie we trzy na jednym łóżku, było gadanie przez sen, było wiele innych rzeczy, o których nie będę pisać, było... minęło, bo jak to kiedyś jakiś mądry człowiek powiedział: to co dobre szybko się kończy.
Wyszło mi, że bedę bogata, a że Aga zostanie zakonnicą ;P.
Coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam :p
Kocham Was Wy Moje Najukochańsze ;*;*;*
P.S. Czemu nie ma zbiórki?