Nie mogę dogadać się z moim aparatem.
Ostatnio dzieje się z nim coś dziwnego.
Masakra. ;/
Czy też znacie to uczucie, jak wszystko idzie w diabły, gdy byliście o krok od przełomu?
Jestem sfrutrowana...
Znowu muszę zaczynać wszystko od nowa. ! D:
muszę przestać wydziwiać. ;ppp