Rihanna To Bogini.
Może i jestem jeszcze małolatą, ale nie mam zamiaru bawić się w śmieszne związki, które zazwyczaj po tygodniu się kończą. Nie potrzebuję szpanerskiego zmieniania statusu na fejsbuku. Chciałabym poczuć smak tej pierwszej miłości, która będzie jedyna i najprawdziwsza. Tego pięknego uczucia. Czegoś na dłuższy dystans...może na zawsze. Chwilowe zauroczenia przeżywaliśmy w podstawówce. Żyję w śnie albo bajce, w której księżniczka poznaje pięknego księcia i żyją długo i szczęśliwie. Takie zawsze było moje marzenie i nadal jest. Czasem powinnam obudzić się z tego snu. Przecież całe życie przede mną. Może dlatego wciąż jestem singielką, często niedostępną dla płci przeciwnej. To cudowne, że moi dziadkowie tyle byli ze sobą. Przyrzekali sobie miłość aż do grobu i byli ze sobą, aż do śmierci dziadka :(. Tyle, że w tamtych czasach jak coś się psuło to się to naprawiało...a nie wyrzucano i kupywano nowe - mam nadzieje, że zrozumieliście o co mi chodzi.
Pierwszy Dzień !
Bilans:
I śniadanie: parę łyków kawy zbożowej z mlekiem (0,5%) posłodzona glukozą, kilka łyżek płatków (just fit) z mlekiem (0,5%)
II śniadanie: -
Obiad: 2 pieczywka granex + "podziubałam" warzyw gotowanych
Przekąska/ podwieczorek: pomarańcz, garstka słonecznika :/
Kolacja: jogurt biszkoptowy z 2 łyżkami otręb (do godz. 18.00)
Ćwiczenia:
* szybki marsz do szkoły i ze szkoły (ok. 20 min drogi)
* 100 brzuszków
* 1000 skoków na skakance
* 7 min rowerek
* 50 przysiadów
Jestem z siebie zadowolna, oby kolejne dni miały takie bilnase i ćwiczenia, bo jak na mnie to dobrze :)